Znowu będzie o jedzeniu! Dzis o pierwszym ze szkockich przysmaków - Fish'n Chips - czyli ryba z frytkami. Szkocja kuchnia opiera swoje założenia na prostej zasadzie: ma być tanio, niezdrowo, konieczne smażone - tylko w głębokim oleju, do tego Irn Bru (oranżada) lub Pepsi. Oczywiście dietetyczne.
Fish'n Chips nie odstaje od tej zasady. To zwykły filet jakiejś przyzwoitej ryby maczany w cieście bodaj naleśnikowym i smażony w głebokim oleju. Rozmiar? Jak na obrazku. Ten zestaw kosztował mnie 6 funtów 20 pensów. W cenę wliczono dotatek za płatność kartą. Czy to dużo? Myślę, że przy porównywaniu cen żywności, mając na uwadze brytyjskie pensje, można powiedzieć że 1 funt to 1 złoty. Takowy obiad - dostatecznie dużo dla rosłego faceta - kosztował zatem 6 zł. Niewiarygodne ceny w "cheapies" dotyczą całego asortymentu. Na drugiej fotce możesz zerknąć w cennik.
Będąc turystycznie w Wielkiej Brytanii, mając niewielki budżet na jedzenie można śmiało wpadać do "cheapies". Są absolutnie wszędzie. Serwują Fish'n Chips, kebaby (uwaga! zupełnie inne, niż w Polsce czy Niemczech), pizze i głęboko smażone dziwactwa. W zasadzie każdy lokal na którym napisano "Kebab / Falafel / Fish'n Chips / Pizza" jest cheapies. Ceny? Niewiarygodne. Jedzenie? Bywa różnie. Większość takich kebabowni to lokale prowadzone przez imigrantów z dalekiego wschodu: Turcja, Pakistan, Irak i okolice. Z racji na różnice kulturowe świeżość składników i czystość w samym lokalu bywają bardzo różne. Zdarzyło mi się kupić w takim "cheapies", że już po powąchaniu mięsa wiadomo było że ruszt grilla raczej nie ma kontaktu z wodą. Sprawdza się zasada, że jak w lokalu, tak w talerzu. Co by nie mówić, większość serwuje pyszne, niezdrowe, obrzydliwie kaloryczne jedzenie. Tak po szkocku.
Prawie wszystkie cheapies serwują wyłącznie na wynos, bądź w dowozie. Jeśli wolałbyś jednak zjeść na siedząco, zamów sobie coś z dostawą do hotelu/mieszkania. Na stronie JustEat (http://justeat.co.uk) lub Take Away (http://www.takeaway.com). Znajdziesz większość cheapies w Twoim mieście. Większość cheapies serwuje także dania z kuchni indyjskiej. Odradzam. Te ichniejsze curry i pakory są ze słoiczka, kupione w zbiorczym opakowaniu, przygotowane przez kucharza który nawet nie wie, gdzie leżą Indie. Chcesz posmakować indyjskiej kuchni - świetnie! - ale nie w cheapies.
Czym są "smażone dziwactwa"? Regionalna kuchnia szkocka uznaje, że wszystko co smażone w głębokim oleju jest dobre ( polecam zwiastun filmu Filth, akcja toczy się w Edynburgu: http://www.youtube.com/watch?v=tymWDB7gtK4 ). W konsekwencji wiele "cheapies" oprócz Fish'n Chips serwuje głęboko smażone:
- Piersi kurczaka
- Mięso mielone
- Haggis (coś w podobie kaszanki), szkocki klasyczny smakołyk
- Batony Mars, Bounty, ..
- Cokolwiek zechcesz
Usługa usmażenia "czegokolwiek" kosztuje ok. 2 funtów.
Moje subiektywne wrażenia na temat Fish'n Chips: jest pyszne! Smażenie w głębokim oleju daje rybie zapach świeżego pączka. Nie wiem, czy to kwestia głębokiego oleju, czy dlatego że 5 minut wcześniej pływał w nim Mars/Bounty. Jest pyszne, jest bajecznie tanie, koszmarnie niezdrowe i nie mogę się doczekać kolejnej porcji. Polecam każdemu, kto choć przejazdem jest w Szkocji.