Przed przyjazdem do Wielkiej Brytanii starałem się czytać o różnicach kulturowych, aby być lepiej przygotowanym. Dopiero po przyjeździe zrozumiałem, że kultura to jedno, a całe inne "dziwactwo" Wysp tworzy klimat tutejszego miejsca.
Sama kultura to za mało, aby opisać tutejszy stan umysłu i aby się przygotować na to, co zaskakuje. Wyjeżdżając myślałem, że skoro jadę w rejon, gdzie rezyduje mnóstwo Polaków, a dodatkowo nie jest to przecież tak daleko od Polski, to niewiele może zdziwić. Może dziwne kontakty, może ruch lewostronny. Psikus polega na tym, że tutaj jest na prawdę inaczej. Inaczej się myśli, inaczej żyje, inaczej spędza czas ze znajomymi.
Trafiłem do Szkocji, o której jeden Szkot powiedział "jeśli jest coś dziwnego w Wielkiej Brytanii, to skoncentrowało się właśnie w Szkocji". Ten blog dedykuję tym, którzy myślą o wyjeździe z kraju na Wyspy Brytyjskie lub - tym bardziej - do Szkocji. Postaram się pokazać wszystko co, czego się nie spodziewałem myśląc o "różnicach" - począwszy od dziwnych kranów a kończąc na tym co się tutaj je.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz